28 lutego 2010

Kolorowe naleśniki z pastą z soczewicy


Ostatnio chodziły mi po głowie placki lub naleśniki ze szpinakiem. Poszperałam trochę w sieci i znalazłam pomysł nie tylko na zielone naleśniki, ale także żółte i czerwone. Są banalnie proste do wykonania i niezwykle efektowne.

Składniki na ciasto :
  • 2 1/2 szkl. mąki
  • 2 1/4 szkl. mleka roślinnego
  • szczypta soli
  • łyżka oliwy
  • 2 łyżki soku z buraka
  • 1/2 łyżki kurkumy
  • 1/4 szkl. świeżego lub mrożonego szpinaku
Wykonanie :

Zmiksować mąkę, mleko, sól i oliwę.  Powinniśmy otrzymać ok. 800 ml ciasta, które należy podzielić na 3 części. W tym celu odlewamy najpierw 1 szklankę ciasta do osobnego naczynia i dodajemy do niego sok z buraka, następnie kolejną szklankę do drugiego naczynia i tu dodajemy kurkumę, a to co zostanie w blenderze miksujemy ze szpinakiem. Naleśniki smażymy na niewielkiej ilości oleju z obu stron.

Farsz

Na farsz dobrze wybrać pastę np. ze strączków.  Ja zagotowałam 1 szklankę soczewicy, zmieliłam ją, a potem dodałam drobno pokrojone i podsmażone pieczarki.

Do naleśników mieliśmy również zupę. Była to przepyszna i bardzo sycąca grochówka wg przepisu Sylwii z xVegeliciousx A przepis na nią znajdziecie tutaj

Aneta


22 komentarze:

  1. piękne te naleśniki, kolory wgniatają

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiaszcze naleśniki. Żółwik :D

    OdpowiedzUsuń
  3. bajeczne ;), w sumie barwiłam każdym z wymienionych "barwników", ale cudnie wyglądają razem

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne wyszły. Zawsze robiłam różowe naleśniki na wynos jak byłam bardzo zła i zdeprymowana moimi wynikami na studiach i chciałam, żeby mi czegoś ludzie zazdrościli:P

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba najładniejsze naleśniki jakie widziałam ;)) Spróbuję takie zrobić, bo na prawde przypadły mi do gustu. Muszą robić świetne wrażenie na imprezach itd

    OdpowiedzUsuń
  6. boskie! zrobię, kiedyś dla mojej 4letniej siostrzenicy bojkotującej obiady :) te kolory powinny ją zmylić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ej, ne wpadlam nigdy na pomysl zabarwienia nalesnikow na rozowo. ale dobrze wygladaja.

    czesto komibinuje z sokiem z buraka, zwlaszcza w kremach do ciast itp. ale nalesnik - szal!;]

    OdpowiedzUsuń
  8. wow! to sie nazywa cos!! zazdroszcze takiego talentu, zawsze mi sie nalesniki rwa.. moze masz jakas rade

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne :) uwielbiam gdy potrawy są kolorowe.
    vegeswiat,to mój ulubiony przepis na naleśniki,zawsze wychodzą :
    http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Nalesnik_maslany,,23183841,9495.html

    OdpowiedzUsuń
  10. These look just beautiful with all the colours. I love that you've used natural colourings for them. Very pretty.

    OdpowiedzUsuń
  11. A czy w tych różowych czuć smak buraka? Bo buraków (ich smaku) nie cierpię, ale te różowe naleśniki są prześliczne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie 3 składniki barwiące są ledwo wyczuwalne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Naleśniki z tego przepisu wychodzą pyszne, w ogóle nie czuć składników barwiących i zajadał się nimi nawet szpinakowo-burakowy niejadek ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. nalesniki wygladaja super! jakiej maki uzywasz?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie wspaniałe naleśniki!!! :) W ogóle super blog, ładne zdjęcia i treści :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rasta naleśniki ;)
    Planuje je zrobić od dawna ale jakoś tak ciągle zapominam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super przepis, dzięki!
    Napisz proszę, której soczewicy użyłaś?

    OdpowiedzUsuń
  18. ale czad! jestem antytalentem kulinarnym, ale chyba spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pewno przetestuję te naleśniki! Wyglądają obłędnie. A mam pytanie, czy nie "rozwalają" się na patelni?

    OdpowiedzUsuń
  20. Czy do naleśników barwionych "na wytrawno" będzie pasował słodki farsz? Mocno czuć użyte składniki w smaku?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...